1. Natalia. 12 lat.
2. Głownie fantastyka i zwierzęta.
3. Nie gram w inne oprócz Nightwood.
4. Jest wspaniały. Można wykazać się wyobraźnią.
5. Tak jak wspominałam można wykazać się wyobraźnią. I jak inni mówili, bardzo podoba mi się nazwa Avernus.
6. Jestem przyjacielsko nastawiona do wszystkich oraz obiecuję wpłacać srebro oraz rubiny kiedy dam radę. Taki klan to idealna rzecz dla mnie.
7. Również uwielbiam rysować.

8. Było południe. Wczorajsze opady deszczu sprawiły, że było wilgotno. Słońce przedostawało się przez szyby mojego drewnianego domku. Szkoda było marnować taki dzień siedząc na fotelu - przeszło mi przez myśl. Wyjrzałam przez okno i oglądałam promienie złotego słońca czekając na powrót smoków z wyprawy. Chyba nie nastąpi to szybko, więc mam trochę wolnego czasu. - pomyślałam. Odeszłam od okna, poszłam do wiatrołapu i ubrałam czarny płaszczyk oraz kozaki. Wyszłam z domu i zmierzałam w kierunku lasu. Oglądałam jak promienie słońsa przedostają się przez konary drzew. Oddychałam świerzym powietrzem. Pomyślałam aby przysiąść aby odpocząć. Skała na przeciwko była idealnym miejscem. Podeszłam kilkanaście kroków i chciałam przysiąść. Lecz z drugiej strony skały zauważyłam drzwi których strzegli dwaj strażnicy. Lecz weszłam bez problemu. Oglądałam pięknej kolorystyki ściany oraz podłogę. Doszłam do pięknej fontanny. Wyglądała przepięknie, zwłaszcza ten symbol klanu. Przeszła przez węższy korytarz przechhodząc również przez posągi. Nagle zauważyłam schody schodzące na piętro niżej. Bez obaw zeszła ze schodów i zauważyła drzwi. Weszła przez nie. Następnie zapukała do gabinetu z tabliczką ,, Vervel '' i weszła przez nie po czym je zamknęła. Zauważyła kobietę siedzącą na krześle za biurkiem. - Witam. Nazywam się Renesmee. - wyjąkałam. - To jest klan Avernus, tak. ? - zapytałam czekając na reakcję kobiety.